Motomikołaje jak zwykle nie zawiedli i 5 grudnia zawitali w Sądeckim Hospicjum. Mimo kryzysu motocykliści nie zapomnieli o naszych podopiecznych. Oprócz prezentów zostawili zastrzyk radości i pozytywnej energii, jakby od ich fantastycznych maszyn płynęła jakaś szczególna moc. Mimo okrojonego składu przywieźli dużo wspaniałej mocy . Dziękujemy za upominki i pamięć o Sądeckim Hospicjum. Już odliczamy dni do kolejnej wizyty, kiedy znowu usłyszymy ryk waszych maszyn. Zobaczymy uśmiechy i poczujemy radość, jaką pozostawiacie ! DO ZOBACZENIA! SERCE MACIE WIELKIE